Tarta to czy quiche (albo bardziej z polska, kisz)? ;) Pytanie okazuje się retoryczne, bo Larousse rozstrzyga jednogłośnie: od tarty quiche różni się tym, że w farszu obowiązkowo musi być masa jajeczna. Czyli raczej na wegańskim blogu quiche się nie pojawi. Tarta za to może być słona lub słodka (quiche może mieć tylko i wyłącznie słone nadzienie), a farsz może zawierać śmietanę, ser lub jajka. Czyli każdy quiche jest tartą, ale tarta kiszem - już niekoniecznie.
Ale zaraz, zaraz, powiecie: co to za językowe dywagacje na kulinarnym blogu? No cóż, przyznajmy się: obie jesteśmy filolożkami, a ja na dokładkę mam śródziemnomorskie zacięcie (bo italianistyka), no i na jakimś etapie edukacji natknęłam się na język francuski (i tak mi już zostało do dziś ;)). Długie godziny zajmują w naszym gospodarstwie poszukiwania etymologii takich fascynujących słów jak "legumina", "szarlotka", czy "rokieta".
No dobrze, ale czemu wyskakujemy z francuską tartą z włosko-greckimi akcentami (suszone pomidory, oliwki) akurat tuż przed świętem narodowym? Czy to aby nasza tarta? Pije mleko, doi krowę, słucha Chopina itd.? Cóż, możemy tylko zaproponować, żeby wyjątkowo jutro zrezygnować z dodatku oliwek, a na wierzchu ułożyć biały serek i czerwone pomidory. Flaga jak malowanie :)
A Wy? Co myślicie o takich potrawach w barwach narodowych? Podobają się Wam, czy raczej uważacie, że to przesada?
Tarta ze szpinakiem, suszonymi pomidorami i czarnymi oliwkami
Ciasto:
- 1,5 szkl. mąki
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 szklanki tłuszczu (w równej ilości: oleju rzepakowego, oliwy z oliwek i oleju kokosowego)
- 1/4 szkl. zimnej wody (+ ew. 2 łyżki)
- 2 łyżeczki octu jabłkowego
Nadzienie:
- 1/2 paczki mrożonego szpinaku (220 g)
- 1 łyżka oliwy
- 4-5 ząbków czosnku
- 1 łyżeczka suszonej cebuli
- 1 łyżeczka soli
- świeżo mielony pieprz
- tymianek, rozmaryn, bazylia
- 150 g czarnych oliwek (waga po odsączeniu), przekrojonych na połówki
- 6 suszonych pomidorów, namoczonych w 1 szk. gorącej wody
Serek migdałowy:
- 1 szklanka migdałów, namoczonych i obranych ze skórki
- 2/3 szkl. wody ( która zostaje z moczenia suszonych pomidorów)
- 2-3 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka soli
- świeżo zmielony pieprz
- + dodatkowo 1 łyżka oliwy na wierzch
Przygotowanie:
Nadzienie:
Pomidory zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na 15-20 minut, aż zmiękną. Potem odcedzamy, ale nie wylewamy płynu - przyda się do przygotowania "serka" migdałowego. Pomidory kroimy w wąskie paseczki.
Serek:
- Do blendera wkładamy migdały, dolewamy tyle płynu, żeby dało się zmiksować (można podzielić na dwie porcje, czyli jednorazowo miksujemy 1/2 szkl. migdałów z 1/3 szkl. wody).
- Dodajemy sok cytrynowy, sól i pieprz (do smaku).
Szpinak:
- Ząbki czosnku kroimy na pół.
- Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy, wrzucamy czosnek. Smażymy, aż się zazłoci, a potem wyjmujemy i odkładamy na talerzyk.
- Na patelnię wrzucamy mrożony szpinak, smażymy, aż całkowicie się rozmrozi. Wtedy wyciskamy do szpinaku wcześniej usmażony czosnek i dodajemy pozostałe przyprawy.
- Odstawiamy patelnię z ognia.
Ciasto:
- W misce mieszamy suche składniki.
- Do wymieszanych suchych składników dodajemy stopniowo olej, po 2-3 łyżki na jeden raz. Za każdym razem dokładnie mieszamy widelcem, aż powstaną grudki.
- Następnie po trochu dolewamy wodę i ocet, nadal mieszając ciasto widelcem. Jeśli ciasto nie chce się zamienić w zwartą kulę, dodajemy dodatkowe 2 łyżki wody. Nie ugniatamy ciasta na siłę, bo będzie bardzo twarde!
- Zagniecione ciasto zawijamy w folię lub zamykamy w szczelnym pojemniku i chłodzimy przez minimum 30 minut w lodówce.
- Po tym czasie wyciągamy ciasto i czekamy ok. 15 minut, aż dojdzie do temperatury pokojowej.
- Następnie rozwałkowujemy ciasto na placek o średnicy 26-28 cm. Foremkę do tarty wykładamy ciastem. Z braku specjalnej foremki, możemy wykonać takową z kilkakrotnie złożonej folii aluminiowej. Ciasto przykrywamy arkuszem papieru do pieczenia, który posypujemy fasolą (żeby się nie wybrzuszyło).
- Nagrzewamy piekarnik do 220 stopni Celsjusza. Wstawiamy ciasto do nagrzanego piekarnika na 15 minut. Następnie wyjmujemy z pieca, zdejmujemy warstwę papieru z fasolą, i wstawiamy ciasto z powrotem na 5 minut, żeby się zarumieniło.Po tym czasie wyjmujemy foremkę z piekarnika i układamy na cieście farsz: najpierw szpinak, potem część pokrojonych pomidorów, następnie warstwę "serka" i na wierzch oliwki i resztę paseczków pomidora. Całość polewamy po wierzchu łyżką oliwy. Tak przygotowaną tartę pieczemy jeszcze przez 15 minut.
Smacznego!
Magda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz