Babka ziemniaczana, czyli jedna z ukochanych potraw dziecięctwa Roślinożernych ;) Jak się okazuje, kulinarne cudo zupełnie nieznane w niektórych rejonach Polski.
Danie marzeń: niedrogie, łatwe w przygotowaniu i na dodatek idealnie
nadające się do odgrzewania (a nawet i mrożenia!). Jedna z niewielu
potraw, którą podczas studiów Roślinożerne z poświęceniem woziły PKP po
nieczęstych wizytach w domu, żeby później mieć to cudo w lodówce w
akademiku, chociaż przez kilka dni.
I właśnie à propos studiowania i początku roku akademickiego przypomniała mi się ta cudowna w swej prostocie potrawa. Poza tym, jesienna plucha skłania do wspominków. A od wspominków już niedaleko do robienia babki ziemniaczanej.
Najbardziej czasochłonnym etapem przy przygotowywaniu babki jest
obieranie ziemniaków. No i ścieranie ich na tarce, jeśli nie dysponujemy
maszynką do mielenia lub blenderem. Ja wrzucam obrane, umyte i
pokrojone w niedużą kostkę ziemniaki do zamkniętej końcówki blendera,
czyli takiego małego miksera. I wtedy rozdrabnianie ziemniaków trwa
chwilę.
Potem trzeba jeszcze podsmażyć cebulę i wędzone tofu (występuje tu w
roli boczku, który jest składnikiem tradycyjnej babki ziemniaczanej),
doprawić solą, pieprzem i wstawić do piekarnika.
Babka ziemniaczana to danie jesienno-zimowe, u nas w domu
najczęściej podawane z ogórkami kiszonymi, choć można by podawać i z
kapustą kiszoną. Lub michą surówki ze świeżej kapusty.
Także obieraczki do ziemniaków w dłoń i robimy babkę ziemniaczaną!
Babka ziemniaczana z wędzonym tofu
Składniki:
- 1,5 kg ziemniaków
- 180-220g wędzonego tofu, pokrojonego bardzo drobno
- 2 średniej wielkości cebule, posiekane w drobną kostkę
- 2-3 łyżki oleju
- 1,5 łyżeczki soli
- ew. 1 łyżka oleju do posmarowania z wierzchu
- świeżo zmielony pieprz
- olej do wysmarowania naczynia do zapiekania lub papier do pieczenia do wyłożenia formy
Przygotowanie:
Wkładka smakowa:
- Na patelni rozgrzewamy olej.
- Na rozgrzanym oleju smażymy cebulę i tofu, pod przykryciem. Mieszamy od czasu do czasu, żeby nie przywarły.
- Po ok. 15 min smażenia na niedużym ogniu cebula powinna się zezłocić, a tofu delikatnie podsmażyć. Zdejmujemy z ognia.
Ziemniaki:
- Ziemniaki obieramy, myjemy, kroimy w kostkę i wrzucamy do blendera. Jeśli nie mamy blendera, można je też zetrzeć na tarce (nie polecam, bardzo czasochłonne zajęcie) lub zemleć w maszynce do mielenia.
- Rozdrobnione ziemniaki odstawiamy (nie ma co panikować, że po chwili ziemniaki zaczną zmieniać kolor - to najzupełniej normalne!).
Jak to połączyć:
- Do rozdrobnionych ziemniaków dodajemy podsmażoną cebulę, tofu i sól. Dokładnie mieszamy.
- Przekładamy do naczynia, w którym będziemy piec babkę. Na wierzchu rozsmarowujemy olej i posypujemy grubo świeżo zmielonym pieprzem
- Pieczemy ok 45-60 minut w piekarniku nagrzanym uprzednio do temperatury 180 st.
- Upieczoną babkę wyciągamy z pieca i odstawiamy na ok 15 min. Po tym czasie można już próbować wydobyć ją z formy czy naczynia do zapiekania - będzie bardzo miękka.
- Najlepiej zostawić upieczoną babkę w formie i poczekać, aż zupełnie ostygnie - na drugi dzień będzie można ją bez problemów pokroić w plastry. Pokrojone plastry babki są przepyszne odsmażone na oleju, podane np. z ogórkami kiszonymi. Mniam!
Smacznego!
Anka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz