czwartek, 28 listopada 2013

Świąteczne brownie

Za Wielką Kałużą wypada dziś Święto Dziękczynienia, w Panamie Święto Niepodległości, poza tym urodziny Karen Gillan (czyli Amy z serialu "Doctor Who") i zapewne wiele innych ciekawych wydarzeń (o dzięki ci, Wielka Wikipedio!). A z rocznic z naszego podwórka to wypadła dziś 

95. rocznica przyznania praw wyborczych kobietom. Całkiem fajna rocznica :)


Więc może wybierzmy sobie to święto, które nam się najbardziej podoba i uczcijmy je ciastem czekoladowym. No bo ciasto czekoladowe to dobry pomysł na wszystkie święta, prawda?


Przepis na to ciasto fascynował mnie dość długo, a to za sprawą jednego nietypowego składnika. Długo obmyślałam, jak dziwne wydaje mi się ciasto z CZYMŚ takim, ale w końcu ciekawość wzięła górę i musiałam wypróbować.


Śpieszę odraportować, że ciasto jest przepyszne: dobrze wilgotne, mocno czekoladowe i na dodatek dobrze się przechowuje (chociaż u nas za długo nie trzeba było go przechowywać :) ).




Brownie z... kalafiorem!
(tak tak, nie pomyliłam się :P)

Przepis pochodzi stąd.

Składniki:
  • 3/4 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej (no ostatecznie białej ;) )
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 1/4 szkl. kakao
  • 2 łyżki mielonego siemienia lnianego (można pominąć, ciasto trochę mniej urośnie)
  • 1/3 szkl. cukru (+ ew. 1/4 szkl. cukru więcej, jeśli wolimy słodsze ciasta)
  • 100 g posiekanej gorzkiej czekolady
  • 1 łyżeczka olejku waniliowego
  • 1/2 szkl. mleka (jakie mamy pod ręką)
  • 3 łyżki oleju
  • i gwóźdź programu: 2 szkl. różyczek kalafiora, umytych i przelanych gorącą wodą (albo mrożonych - trzeba wcześniej rozmrozić) - 250g (że co?)
Przygotowanie:
  1. Nagrzewamy piekarnik do 180 st. i wysmarowujemy olejem formę (ok. 20 x 20 cm).
  2. W misce mieszamy dokładnie wszystkie suche składniki.
  3. Mieszamy wszystkie mokre składniki i dokładnie miksujemy blenderem, żeby nie zostały ŻADNE grudki. Masa ma być idealnie gładka.
  4. Wlewamy mokre składniki do suchych i dokładnie mieszamy. Gotowe ciasto przekładamy do przygotowanej wcześniej formy. Pieczemy 30 min.
  5. Czekamy aż ciasto zupełnie wystygnie i podajemy. Wystudzone ciasto najlepiej przechowywać w lodówce.

Ciasto pięknie pachnie czekoladą, a nie swojską kapustką! Naprawdę:)

Smacznego!
Anka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz