Takie bliny chodziły za mną już ze dwa lata. Tak, DWA lata. A to nie miałam akurat w lodówce roślinnego kawioru, a to ogólnie brakowało zapału. Parę razy poległam też na szukaniu przepisu, którym można by się podeprzeć przy smażeniu, aż w końcu wpadłam na ten post.
Chociaż połączenie drożdży i proszku do pieczenia może się wydawać dziwne, to idealnie sprawdza się w tych blinach. Pachną pięknie drożdżami i mąką gryczaną, a dodatek proszku sprawia, że bliny są naprawdę pu-szy-ste i super delikatne.
Podałam je z kleksem śmietany zmiksowanej z migdałów i z roślinnym kawiorem z Ikei. No, właściwie można by takie bliny podać z kieliszkiem czegoś mocniejszego, ale że porcje widoczną na zdjęciach smażyłam w porze pośniadaniowej, nie za bardzo wypadało podawać je z czymś wysokoprocentowym.
Bliny z kawiorem
przepis na bliny podpatrzony stąd
Składniki:
Bliny:
- 100 g mąki gryczanej
- 50 g mąki pszennej
- 200 ml mleka sojowego
- 1 łyżka oliwy
- 1 łyżeczka cukru
- 1/8 łyżeczki soli
- 1/3 łyżeczki drożdży instant
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka łyżek oleju do smażenia
Śmietana:
- 1 szkl. płatków migdałowych
- 1/3-1/2 szkl. wody
- 1 łyżka oliwy
- 1-2 łyżko soku z cytryny (lub więcej, do smaku)
- kilka łyżek kawioru roślinnego (nasz jest z Ikei)
Przygotowanie:
Bliny:
- W misce łączymy suche składniki i dokładnie mieszamy.
- Do suchych składników dodajemy mleko i oliwę, Mieszamy krótko, aż powstanie gładkie ciasto.
- Gotowe ciasto przykrywamy i odstawiamy na 30 min we względnie nieprzeciągowym miejscu.
- Po 30 min rozgrzewamy olej na patelni (ok. 1 łyżki na jedną turę smażenia).
- Na gorącym oleju smażymy bliny ok 3-5 min z obu stron. Ja brałam ok. 2 łyżek gotowego ciasta na jednego blina, choć pewnie można by je smażyć jeszcze mniejsze.
Śmietana:
- Przy pomocy blendera miksujemy płatki migdałowe, wodę, oliwę i sok z cytryny na gładką masę. Najlepiej robić blenderowi dużo przerw, żeby nie wyzionął ducha.
- Kiedy uzyskamy już gładką śmietanową masę, układamy z niej kleksy na usmażonych blinach, a na samym wierzchu dodajemy trochę roślinnego kawioru.
Smacznego!
Anka
Cudowne! I jakie pulchne! Super;)
OdpowiedzUsuńha, dzięki! :)
UsuńTen kawior roślinny to co to jest/z czego? :D
OdpowiedzUsuńgłównie z glonów ;) coś nie mogę go znaleźć na ikeowej stronie z produktami ze sklepiku szwedzkiego - nazywa się toto TANGKORN :)
UsuńZ migdałową śmietaną napewno pyszne;)
OdpowiedzUsuńWygląda godnie;)
OdpowiedzUsuń