Po ostatnim eksperymencie z tofurnikiem na czekoladowym spodzie naszło mnie tym razem na mini tofurniczki z sosem karmelowym. Z sosem karmelowym problem był tylko jeden: zupełnie nie przemawiała do mnie wizja stania nad rondlem i mieszania karmelu do upojenia, tak żeby na pewno się nie przykleił. Najbardziej marzył mi się sos, do którego wystarczyłoby tylko zmiksować wszystkie składniki.
Przygotowanie sosu karmelowego z poniższego przepisu powinno zająć chwilę, jeśli zawczasu namoczymy daktyle. Nawet mocno wysuszone daktyle poddają się po całonocnym namoczeniu w wodzie i w efekcie nie trzeba się już potem męczyć z czasochłonnym miksowaniem.
Jeśli chodzi o masę, to jest dokładnie taka sama jak w tofurniku z czekoladowym spodem. Pomyślałam, że nic w niej nie będę zmieniać, bo skoro w tamtym tofurniku się sprawdziła, to i w tym będzie OK.
Spód zagniotłam ze zmiksowanych na mąkę płatków owsianych, bo nie pasował mi do takiego delikatnego tofurniczka zupełnie nijaki spód z białej mąki. Jeśli ktoś jednak woli zrobić taki typowy biały spód, można zrobić ciasto np. z tych proporcji.
Mini tofurniczki na owsianym spodzie z karmelowym sosem (wegańskie!)
Składniki (na 12 sztuk):
Spód:
- 1,5 szkl. płatków owsianych zmielonych na mąkę
- 3 łyżki oleju kokosowego
- cukier waniliowy (16 g)
- 2-4 łyżki zimnej wody
Masa:
- 360 g tofu (2 opakowania 180 g)
- 1 szkl. wody (lub mleka sojowego, migdałowego, etc. ;) )
- 1/4 szkl. oleju
- 1/4 szkl. cukru (lub 1/3, jeśli ciasto ma być słodsze)
- cukier waniliowy (16 g)
- 4 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Sos:
- 1 szkl. daktyli, namoczonych na noc
- 1 szkl. mleka kokosowego
- ew. kilka kropli aromatu waniliowego
Wykonanie:
Sos:
- Daktyle zalewamy na noc zimną wodą (lub gorącą na ok. godzinę). Kiedy daktyle już zmiękną, odlewamy wodę. Daktyle dokładnie odsączamy.
- Odsączone daktyle miksujemy przy pomocy blendera na gładką masę, dodając po trochu mleko kokosowe.
- Miksujemy daktyle z mlekiem kokosowym, aż powstanie jednolita masa (wszystko jest OK jeśli zostanie troszkę daktylowych "łupinek", czasem daktyle mają bardzo wysuszone skórki).
- Do masy można dodać pod koniec miksowania kilka kropli aromatu waniliowego.
- Gotowy sos odstawiamy, najlepiej do lodówki.
Spód:
- Płatki owsiane miksujemy na mąkę.
- Do zmiksowanych płatków dodajemy cukier waniliowy i olej kokosowy.
- Rozdrabniamy olej z mąką i cukrem, aż powstaną tak jakby okruchy chleba.
- Żeby ciasto się zagniotło, dodajemy po trochu wodę. Szybko zagniatamy zwarte ciasto
- Ciasto dzielimy na 12 części. Każdą częścią wylepiamy spód foremki do muffina (ja użyłam silikonowych, więc nie musiałam ich dodatkowo wysmarowywać olejem).
Masa:
- Przy pomocy blendera miksujemy tofu, wodę i olej.
- Dodajemy cukier, cukier waniliowy i sok z cytryny. Miksujemy tak długo, aż powstanie gładka masa.
- Do gładkiej masy pod sam koniec miksowania dodajemy mąkę ziemniaczaną. Dokładnie miksujemy.
Jak to wszystko połączyć:
- Nagrzewamy piekarnik do temperatury 160 st.
- Ciasto (tylko kruchy spód) podpiekamy przez 10 minut. Wyjmujemy z piekarnika.
- Na spody wylewamy zmiksowaną masę (po ok. 2/3 szkl. na formę).
- Tofurniczki wkładamy do piekarnika na 35-45 min. Po 35 min trzeba skontrolować sytuację - tofurniki nie powinny mieć płynnego środka, ale już to czy mają być zezłocone z wierzchu czy nie to jest decyzja własna :).
- Upieczony tofurniczki odstawiamy, aż zupełnie wystygną. Wystudzone tofurniczki wkładamy do lodówki - najlepsze są na drugi dzień po upieczeniu.
- Wystudzone tofurniczki podajemy polane szczodrą porcją sosu karmelowego.
Smacznego!
Anka
Wyglądają kusząco :) Zresztą, na sos karmelowy mnie nie trzeba namawiać ;)
OdpowiedzUsuńSpod nie wychodzi twardy? :)
OdpowiedzUsuńNie, trzeba go cienko wywałkować :)
Usuń